Sprawdzone sposoby na pchły
Jeżeli nasz pupil ma pchły to większość jego dziennej aktywności pochłania… drapanie się. Pchły to bezskrzydłe owady ssące krew. Te małe pasożyty zewnętrzne rozmnażają się w ekspresowym tempie (pchla samica składa ponad 2 tysiące jajeczek tygodniowo!), a następnie utrudniają zwierzęciu żywot stale go podgryzając. Konsekwencją pchlej inwazji może być alergiczne zapalenie skóry u zwierzaka, a także: rany i braki w sierści spowodowane ciągłym drapaniem się. Pamiętajmy, że zwalczanie pcheł u naszego pupila nie kończy się na… tymże pupilu. Miejsca i meble, w których kot lub pies chętnie przebywają i z których często korzystają (czyli od ich legowiska, poprzez dywany, kanapy i koce, aż do naszej sypialni) – to potencjalne wylęgarnie pcheł, musimy je zatem porządnie wysprzątać, najlepiej na mokro i w wysokiej temperaturze (jajeczka pcheł giną w temperaturze powyżej 45 stopni Celsjusza). Profilaktycznej terapii przeciw pasożytom należy poddać wszystkie zwierzaki, z którymi dzielimy dom.
Po prostu kąpiel
Ta podstawowa czynność higieniczna może pomóc w pozbyciu się małych szkodników . Zanim przystąpimy do szorowania pupila – pamiętajmy o zmoczeniu głowy psa i kota (najlepiej pokryć głowę, uszy i szyję wodą z delikatnym środkiem myjącym dla zwierząt), dzięki czemu pchły nie będą miały gdzie przeczekać kąpieli. Po myciu koniecznie poświęćmy dłuższą chwilę na wyczesanie futra zwierzęcia, najlepiej używając do tego specjalnego grzebienia na pchły. Kąpiel nie wchodzi w grę, a samo czesanie mokrą szczotką nie przynosi pożądanych rezultatów? Wypróbujmy innych sposobów!
Domowe sposoby
Dobrym pomysłem na walkę z pchłami jest przygotowanie domowej roboty płynu na pchły. Potrzebujemy: dużą cytrynę (pokrojoną w kostkę razem ze skórką) i łyżkę suszonego rozmarynu – składniki zalewamy wrzątkiem i przykrywamy na około 12 godzin. Po tym czasie miksturę możemy przecedzić, przelać do butelki z rozpylaczem i… spryskiwać zwierzaka. Alternatywą dla cytryny i rozmarynu jest biały ocet, który mieszamy z wodą w proporcjach: 1 część octu na 4 części wody. Można również dodać odrobinę octu jabłkowego do wody pitnej psa – po to, by jego skóra miała lekki zapach octu, którego pchły po prostu nie lubią. Kolejnym pomysłem na naturalną walkę z pchłami jest ziemia okrzemkowa, która ma właściwości insektobójcze. Można ją wysypać w miejscach, w których pies często przebywa, a pchły mają swoje wylęgarnie – po kilku godzinach usuwamy ją odkurzaczem razem z martwymi owadami i ich jajeczkami. Pudrem z ziemi okrzemkowej można również posypać sierść zwierzaka – pchły wysychają i spadają ze zwierzęcia. A może pułapka na pchły? W płytkim talerzu ustawionym pod lampką nocną zostawiamy ciepłą wodę z odrobiną płynu lub mydlin – pchły mogą się zainteresować tym źródłem ciepła, a gdy zorientują się, że nie potrafią pływać… No cóż! Jeżeli wciąż jeszcze nie udało nam się ostatecznie pożegnać z pchłami – sięgnijmy po sprawdzony preparat na pchły.
Sprawdzony lek na pchły
Jeżeli pchły nic sobie nie robią z powyższych sposobów – sięgnijmy po skuteczny środek, który z pewności się z nimi rozprawi. Takim produktem jest np. Controline – bezpieczny lek gwarantujący szybką i długotrwałą ochronę przed pchłami oraz kleszczami. Środek dostępny jest w dwóch wersjach: dla kotów (do zwalczania pcheł u kotów nie należy stosować preparatów przeznaczonych dla psów!) oraz dla psów (ważne jest dobranie leku do masy ciała zwierzaka, do dyspozycji mamy 4 warianty: 2 – 10 kg, 10 – 20 kg, 20 – 40 kg i powyżej 40 kg). Lek ma formę spot – on i dzięki wygodnej pipecie jego aplikacja nie nastręcza większych problemów. Środek należy podać bezpośrednio na skórę karku (po skrupulatnym rozchyleniu suchej sierści, tak aby preparat nie spłynął) – w miejscu, do którego pies i kot (oraz ich języki) nie mają dostępu.
A czy stosowaliscie Państwo fiprex? 🙂 Ja jestem bardzo zadowolona z tego spot-onu. Stosuję drugi sezon u kotka
u mnie fiprex sie nie sprawdził, podobnie jak frontline, troche pomógł szampon z dimetikonem, podobnie spray z dimetikonem, po przesprayowaniu kota w miejscu gdzie siedział mnostwo czarnych kropek pozostawało, tabletki credelio troszkę pomagają, ale nie usuwają całkowicie problemu, wygolenie kota trochę pomogło, ale walka wciąż trwa, w zasadzie z metod przetestowanych, najlepiej pomaga kąpiel, szampon i środki z dimetikonem, i większość specjalistów twierdzi jeszcze, że tabletki credelio, oczywiście wespół z usuwaniem jaj z oroczenia regularnym odkurzaniem, myciem i praniem, problem zwalczany już 7 tygodni